no i koniec majowki. trzeba sie zabrac znowu za nauke:P a ja mecze sie z czytaniem lalki, takie nudy. d tego nie moge sobie poradzic ze soba, a moze raczej z moimi uczuciami. gubie sie w tym wszystkim. jeszcze do tego inny kolega sie wypytuje co sie ze mna dzieje. glupio mi powiedziec ze zakochalam sie znowu. juz niewiem co mam robic
dzisiaj bylo nieco luzu. nie mielismy historii i niemca. no a ja zajec> :) a jak jest ze mna? niewiem. chyba wiosna daje mi sie mocno we znaki , i chyba i mie wydaje ze znowu wpadlam po uszy. nie wiem czemu?? a tak obiecywalam sobie ze to koniec. chyba sama siebie oszukuje. help
Dzis zegnalismy klasy czwarte. Mielismy oczywiście tylko 3 lekcje a potem proba. Ale to było malo zorganizowane. Ale potem jakos poszlo. Kasia spisala się na medal. Bardzo dobrze jej szlo. Asia również bardzo dobrze wcielila się w swoja role. Ale niekwestionowanym organizatorem okazala się magda. Po prostu zalatwila wszystko wysmienicie. Ja tanczylam. Do tego jeszcze david zagral i wyszystko było perfect. Nasza wychowawczyni była z nas bardzo dumna. (nawet z chlopakow) my po prostu jestesmy bardzo zdolni.
Ps. Niwpodejrzewalam ze faceci sa az tak dziwni. Wystarczy ubrac troche krotsza spodnice a już wszyscy się za toba ogladaja:P (calkiem mile uczucie) a i od razu wiekszosc zwraca na ciebie uwage : )
jest naprawde nie ciekawie. od tygodnia juz madzirka jest w szpitalu. muwi ze sie dobrze juz czuje ale dopiero w pon ja wypisza jak dobrze pujdzie. u mnie coraz lepiej niby. mam coraz lepszy kontakt z jedznym kumplem. a nie bylo za ciekawie. ale wszystko zmierza w lepsza strone. w czwartek mamy zakonczenie klas maturalnych w szkole i nasza klasa musi to przygotowac. ja bede tanczyc no i dzieki temu nie musze prowadzic tego . hehe:P
swieta swieta i po swietach. szybko minely te swiateczne dni. jedynie co zrobilam waznego to zlozylam podanie o dowod. no i teraz bede czekac do czerwca. po za tym zostalam ciocia. w czwartek moja siostra urodzila malenka justynke. ale fajnie.