No i ferie w pelni. dzieki ci za tak wspanialy wynalazek jak ferie. Nic tylko siedziec i nic nie robic:P Ale ja mam mnostwo roboty. Mam nadzieje ze dam rade ze wszystkim do konca ferii:P
Walentynki spedzilam sama- o sory z paczka husteczek:P
A we wtorek chcemy jechac na basen, o ile bede zdrowa:/.
Dzisiaj mam imieniny. Serdecznie dziekuje wszystkim za zyczonka :*
A po za tym to od jutra zaczynam ferie. JUPI. :) Normalnie juz sie nie moglam ich doczekac. Troche odpoczynku. No ale jest tez od groma do roboty. Dam rade:P
A jutro walentynki. Ehh. Straszne, ale zobaczymy jak bedzie. A ja chora:( Ale w koncu i tak nie mam na jutro zadnych planow.
Ehh. I na co mi to przyszlo?? To chyba przez te soho teraz mnie gardlo boli, normalnie straszne. Do tego jednemu koledze zebralo sie na wyznania. Bosze ja nie wiem za co?? JA to mam szczescie. Gdyby to mi ktos inny powiedzial:p ale on... prosze litosci. :) a do tego za tydzien bedzie najgorsze siweto jakie wymyslili ludzie. :/ A ja je spedze na fakultetach z matmy z pilatowskim, coufalem i zoha. Normalnie lepszych walentynek nie moglam sobie wymarzyc:/ Bosze czemu??
Wczoraj wybralismy sie z klasa do soho. Bylo naprawde nie zle, chociaz mielismy wiele przeszkod zeby isc. No ale w koncu poszlismy. bylo zajefajnie. Bylo czesc naszej klasy i osoby z "s", i z 2 klasy. bawilismy sie do 2 - czesc jeszcze zostala. A Pawel porobil zdjecia, ktore wstawil na stronke naszej klasy ( ktora zrobil, za co jestesmy mu bardzo wdzieczni:))