po chorobowym:P
Komentarze: 0
dzisiaj sobota a my musielismy pojsc do szkoly:/ straszne. ale na cale szczescie byl festyn a nie lekcje. a ja czulam sie troche dziwnie na poczatku jak przyszlam do szkoly po 2 dniach nieobecnosci. dziewczyny tak jakby mnie na poczatku nie zauwazaly:( przykro mi bylo bo to nie byla moja wina ze mnie nie bylo. ale pozniej juz bylo oki.tak jak zwykle. tylko magda byla troche dziwna. jakby miala mnie dosc ( takie odnioslam wrazeniE) wogole sie prawie do mnie nie odzywala. a w ogole juz mi nic nie mowi o sebim. ja jej mowilam wszystko. niewiem co o tym myslec. moze jestem poprostu przewrazliwiona.niewiem:(.
Dodaj komentarz